Twój koszyk

Jak nasza skóra reaguje na lockdown?

kobieta

Zadając pytanie w relacji na Instagramie „czy macie suchą skórę na rękach?” w wiadomościach prywatnych wywiązała się dyskusja, że pomimo, że jest lockdown i wiele osób siedzi w domu to i tak ich skóra jest w gorszym stanie jak podczas trzaskających mrozów.  Podstawowym pytaniem było „jak to jest możliwe?”! Zainspirowało mnie ono do stworzenia dla Was wpisu na blogu.

Moim zdaniem za przesuszoną skórą przedewszystkim stoi zbyt mała wilgotność powietrza w pomieszczeniach, w których spędzamy większość czasu, także podczas lockdown-u. Także pracując w domu często zapominamy o piciu odpowiedniej ilości płynów. Zimą wolimy spożywać ciepłe napoje zapominając o wodzie w wyniku, czego możemy być odwodnieni, co dodatkowo wysusza naszą skórę.  Warto pamiętać, że alkohol, kawa i czarna herbata odwaniają nasz organizm.

Wracając do wilgotności powietrza to im jest ona mniejsza tym gorzej dla naszej skóry i musimy bardziej przyłożyć się do codziennej pielęgnacji. Tutaj warto pamiętać, aby wybierać kosmetyki z naturalnym składem, które wzmocnią naszą skórę i nawilżą. Używając kosmetyków ze sztucznymi wypełniaczami możemy skórę dodatkowo wysuszać, pomimo, że będziemy mieli wrażenie jej nawilżenia.

Sezon grzewczy już trochę trwa i spowodowane nim suche powietrze bardzo źle wpływa na naszą skórę. Siedząc w domu podczas lockdown-u często na szybko stworzyliśmy nowe miejsca do pracy. Stały się one naszym nowym biurem w nowej rzeczywistości. Biurka lub stoły postawiliśmy przy oknach, aby było naturalne światło, a co za tym idzie także przy grzejnikach. Jest nam przy nich ciepło, ale odpowiadają one także za wysuszanie powietrza.

Zbyt suche powietrze sprawia, że nasza skóra jest coraz to bardziej napięta, podrażniona, delikatnawiecznie zaczerwieniona. Nasze oczy też stają się suche, podrażnione i często nas pieką.  Gardło jest suche i często mamy cięższy oddech. Nasilenie tego zjawiska obserwujemy, kiedy wilgotność powietrza jest bardzo niska, spadając do poziomu 20-30%. Problem suchej skóry nie dotyczy tylko jesienno-zimowego okresu grzewczego, ale nasila się także wczesną wiosną. Dlatego warto zadziałać szybko i długoterminowo.

oko

Skutki niskiej wilgotności powietrza najszybciej widać na twarzy, na której rozszerzają się pory, skóra czasem „piecze” i zaczyna się łuszczyć, a zmarszczki mimiczne (w szczególności w okolicach oczu) stają się dużo bardziej widoczne. Dodatkowo możemy zauważyć nasilenie objawów alergii takich jak swędzenie skóry czy kichanie.  Regulując wilgotność w naszym otoczeniu nie możemy przesadzić w drugą stronę. Nadmierna wilgotność sprawia z kolei, że powstają warunki sprzyjające rozwojowi bakterii i grzybów, które także nie wpłyną korzystnie na nasze zdrowie.

Najważniejsze jest, aby przede wszystkim zwrócić uwagę jak nasza skóra obecnie funkcjonuje. Jeśli widzimy, że sezon zimowy nam nie służy możemy zainwestować w nawilżacz powietrza, do którego możemy dodać kilka kropli olejków aromatycznych. Przy okazji będziemi mogli się odrobinkę zrelaksować. Jeśli chcemy szybko działać to warto położyć mokry ręcznik na kaloryfery lub rozstawić pojemniki z wodą. W tych ostatnich musimy na bieżąco uzupełniać poziom wody. Do tego z pewnością nadadzą się słoiczki po serum o działaniu antycellulitowym i ujędrniająco-odżywczym. U mnie już stoją na kaloryferach i co dwa dni uzupełniam ich zawartość.

Pamiętajmy, aby codziennie porządnie przewietrzyć mieszkanie. Taka codzienna praktyka nawet, co kilka godzin jest też zalecana u osób przebywających na kwarantannie spowodowanej koronawirusem. Brak odpowiedniej wentylacji pomieszczeń uniemożliwia naturalne oczyszczanie powietrza. Wietrzenie jest niezbędne w przywracaniu lepszych warunków życia dla człowieka i mniej sprzyjających rozwojowi pleśni, grzybów i chorobotwórczych patogenów. Do tych ostatnich należą różnego rodzaju koronawirusy. Otwieranie okien sprzyja utrzymaniu właściwej temperatury i wilgotności powietrza, szczególnie w sezonie grzewczym.

Trzeba pamiętać też o nawadnianiu organizmu od środka. Sama czasem o tym zapominam, ponieważ latem woda smakuje mi bardziej. Znalazłam jednak na to sposób i piję dodatkowo wywary lub wodę z cytryną. Dzięki uzupełnianiu płynów dbamy o elastyczność skóry, ale dostarczamy też dostateczną ilość wilgoci naszym śluzówkom. Zawsze warto dbać o siebie kompleksowo. W zdrowym ciele zdrowy duch. 

serum o działaniu antycellulitowym i ujędrniająco-odżywczym

Jeśli chcemy zadbać o naszą skórę od zewnątrz, najlepiej zdecydujmy się na naturalne kosmetyki, o dobrym składzie.  Ja do pielęgnacji ciała polecam serum o działaniu antycellulitowym i ujędrniająco-odżywczym, które zadba kompleksowo o nasza skórę. Dodatkowo warto zadbać o prawidłowe nawilżenie całego ciała, np. podczas kąpieli, a do tego świetnie się sprawdzą półkule kąpielowe.

Pamiętajmy, że wychodząc z domu pomimo lockdown-u i noszenia maseczek nasza skóra jest narażona na mróz i wiatr. W szczególności, jeśli ktoś rzadko wychodzi, to powinien zadbać i zabezpieczyć skórę przy pomocy kremów tłustych i półtłustych.

Mam nadzieje, że Wasza skóra z Wami współpracuje i podpowiada, czego potrzebuje lub promienieje, gdyż wszystko, czego potrzebuje już ma.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *