Twój koszyk

Kolejny ze sposobów na jesienną chandrę!

Zdradzę Wam kolejny z moich sposobów na jesienną chandrę. Pierwszym patentem jest aromatyczny wieczorny relaks wodny.  W ciągu dnia natomiast delektuje się kwiatami.

Już od dawna badania naukowe potwierdziły, że kwiaty cięte i rośliny doniczkowe korzystnie wpływają na nasze zdrowie, wydajność i kreatywność. Można wysnuć wniosek, że dobre samopoczucie gwarantuje sukces!

Myślę, że kobiety też odbierają kwiaty jako niezwykle istotnym element wystroju każdego wnętrza. Dla mnie zielona i kolorowa przestrzeń staje się przytulniejsza i chętniej spędzam  w niej czas. Dzięki roślinom relaksujemy się, zwiększamy poczucie komfortu, bezpieczeństwa i spokoju. Niektórzy twierdzą nawet, że pielęgnowanie roślin przypomina nam o dbaniu o siebie. W moim przypadku sprawdza się to w 100%. A w Waszym?

W literaturze fachowej można znaleźć informacje, że kwiaty symbolizują kultywowanie życia w poczuciu szczęścia i spełnienia. Dzieje się tak, gdyż pochodzą z natury. Każda z nas ma swoje ulubione kwiaty, które często kojarzą nam się z pozytywnymi emocjami i odczuciami. Sama wcześniej nie zastanawiałam się, dlaczego czuję się tak dobrze otoczona różnorodnymi i kolorowymi kwiatami. Zawsze uważałam, że lubię naturę, a tu okazuje się że wszystko można wytłumaczyć naukowo 😉

Wgłębiając się w istotę kwiatów dowiedziałam się, że działają one bardzo silnie na zmysły. Jest to reakcja instynktowna i pozarozumowa. W związku z tym pozytywna wiadomość: na widok  świeżych i kwitnących roślin automatycznie się uśmiechamy. Obdarowując bliskich i znajomych kwiatami budujemy relacje międzyludzkie, które zbliżają i otwierają nas na innych. Jest to piękne, że w tak prosty sposób możemy uchylić sobie i innym odrobinę nieba na co dzień. A uśmiech sam maluje się na twarzach 😉

Ja uwielbiam otaczać się kwiatami, a w szczególności jesienią. O tej porze roku kwiaty na parapecie mi nie wystarczają i potrzebuję swoje wnętrze wypełnić kwiatami ciętymi. Nie wiem czy dzieje się to na skutek zmniejszenia ilości kwitnących kwiatów w ogródkach czy na skutek zmniejszenia ilości światła w pomieszczeniu i konieczności uzupełnienia wnętrza. W każdym razie świeże kwiaty zdecydowanie dodają mi energii w ciągu dnia i delektuje się ich naturalnym wdziękiem. Każdego kto czuje niedostatek energii w te szare i ponure dni zachęcam do kupienia choćby jednego kwiatka, aby poczuć odrobinę naturalnego dostatku. Czasem tak niewiele wystarczy, aby wskoczyć w wyśmienity nastrój.

Jeśli czujesz duży zew natury to dobrym pomysłem będzie wybranie się do ogrodu botanicznego lub innego miejsca, gdzie będziesz mogła otoczyć się naturalną roślinnością. Oglądaj, dotykaj, wąchaj i doceniaj je wszystkimi zmysłami.

Życzę wszystkim dużo radości i energii czerpanej z natury! 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *